Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 260/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Sanoku z 2023-12-14

Sygn. akt I C 260/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2023 r.

Sąd Rejonowy w Sanoku I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Krzysztof Dziewulski

Protokolant: st. sekr. sądowy Renata Bodziak

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2023r. w Sanoku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. L.

przeciwko (...) S. A. w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. L. kwotę 65 240 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy dwieście czterdzieści złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 kwietnia 2020r. do dnia zapłaty.

II.  Kosztami postępowania obciąża w całości pozwanego (...) S. A. w W., pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt I C 260/21

UZASADNIENIE

wyroku z 14 grudnia 2023r.

Powód M. L. złożył do Sądu Rejonowego w Krośnie Sądu Pracy w dniu 19 kwietnia 2021r. ( karta 43) pozew przeciwko (...) S.A. w P., żądając zasądzenia od pozwanego kwoty 65 240 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy w wyniku zaatakowania przez zwierzę - buhaja , wymagalnego od dnia 1 kwietnia 2020r. wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 kwietnia 2020 do dnia zapłaty zgodnie z treścią art. 817 k.c. oraz zasądzenia kosztów postępowania wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazano, iż powód wykonywał prace związane z transportem bydła i w czasie tych czynności został zaatakowany przez byka i doznał obrażeń ciała i uszczerbku na zdrowiu. Pozew został skierowany do ubezpieczyciela pracodawcy powoda Zakładu (...) spółka z o.o. Jako podstawę żądania wskazano art. 445 § 1 k.c. i art. 431 § 1 kodeksu cywilnego.

26 kwietnia 2021 roku pozew przekazano zarządzeniem z wydziału pracy SR w Krośnie do wydziału cywilnego Sądu Rejonowego w Krośnie.

17 maja 2021r. Sąd Rejonowy w Krośnie postanowieniem stwierdził swą niewłaściwość i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w Sanoku.

22 września 2021 roku do Sądu Rejonowego w Sanoku wpłynęło pismo pozwanego (...) S.A. w W. (karta 65), w którym wskazano, iż pozwany jest następcą prawnym (...) S.A. stanowiące jednocześnie odpowiedź na pozew.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania na swoją rzecz. W uzasadnieniu wskazał ,że brak jest uchybienia po stronie pracodawcy, choć samo zaistnienie wypadku jest bezsporne. Wg pozwanego zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem, za który nie można przypisać odpowiedzialności stronie pozwanej ani ubezpieczonemu.

Strony, aż do zamknięcia rozprawy w dniu 16 listopada 2023 roku podtrzymywały swoje dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. L. urodzony (...) był zatrudniony w Zakładzie (...) spółka z o.o. na podstawie umowy o pracę od 31 sierpnia 2012 roku na czas nieokreślony na stanowisku kierowca ciągnika w pełnym wymiarze czasu pracy. Został przeszkolony wstępnie w zakresie instruktażu ogólnego w 2011 roku oraz instruktażu na stanowisku pracy kierowca ciągnika 17 -18 sierpnia 2011 roku. Dodatkowo odbył szkolenie dotyczące prac transportowych i montażu urządzeń na terenie wystawowym R.. Jeszcze w maju 2019 roku został skierowany na szkolenie okresowe dla pracowników zatrudnionych na stanowisku kierowca ciągnika a 26 marca 2017 roku otrzymał orzeczenie lekarskie o zdolności do pracy na tym stanowisku ,które było ważne do 26 marca 2020 roku. Oprócz obowiązków kierowcy ciągnika dodatkowym obowiązkiem powoda było wykonywanie poleceń kierownictwa produkcji zwierzęcej. Polecenia te były ustne i dotyczyły ogólnie obsługi zwierząt a to : nakarmienia ich ,przetransportowania, załadowania i posprzątania po nich. W tym zakresie powód został przeszkolony. Brak jest jednak dokumentów potwierdzających zakres czas i tematykę wskazywanych szkoleń. Z zeznań powoda wiadomo jedynie, że dotyczyły one przeganiania, transportu i zachowania zwierząt oraz obrony przed ich atakiem. Tak więc oprócz zapisanych w umowie o pracę obowiązków kierowcy ciągnika powód wykonywał dodatkowe prace związane z załadunkiem i transportem bydła simentalskiego, albowiem takie było hodowane w zakładzie będącym pracodawcą powoda.

Przedmiotem działalności Zakładu (...) spółka z o.o. w O. w przeważającej części była i jest produkcja zwierzęca.

28 października 2019 roku powód został zadysponowany do wykonania czynności załadunku i transportu pożywienia dla zwierząt i około godziny trzynastej do transportu jałówek i buhaja do R.. W pierwszym transporcie załadowane zostały jałówki i przewiezione przez powoda do miejscowości P., po czym powód wrócił po byka. Celem załadowania go wycofał ciągnikiem z przyczepką pod okólnik. Towarzyszyli mu bezpośredni przełożony główny hodowca A. M. i Z. Ł.. Nie były to pierwsze tego typu prace wykonywane przez powoda. Z tym zwierzęciem – 3 letnim , 900 kilowym bykiem, pracował od około 2 lat i nigdy nie spotkał się z jego agresywnym zachowaniem. Od chwili rozpoczęcia pracy w Zakładzie zajmował się transportem bydła w tym także wyprowadzaniem i załadunkiem. Była to praktyka niekwestionowana ww. zakładzie pracy. Nikt powoda, w szczególności przełożeni, nawet nie upominał, że wykonuje obowiązki ponad zakres wynikający z umowy(kierowca ciągnika). W tym dniu celem przetransportowania wspomnianego buhaja wymienieni wyżej pracownicy wraz z powodem weszli we trzech do okólnika , jeden z prawej drugi z lewej, a powód centralnie za zwierzęciem. Było to zgodne z ogólnie przyjętą praktyką w takich przypadkach. W pewnym momencie na kilka metrów przed przyczepą byk odwrócił się i zaczął atakować powoda głową. Następnie powód otrzymał uderzenie w brzuch i upadł na ziemię. Zwierzę zaczęło dogniatać go do ziemi następnie wyrzuciło do góry i przyparło do ogrodzenia dobijając łbem do metalowych prętów ogrodzenia. Przebywający z powodem Z. Ł. w chwili, gdy byk przerwał atak, wyciągnął powoda za ogrodzenie. Powód był zakrwawiony ,mocno poturbowany i brudny po upadku na ziemię. Nie mógł złapać oddechu ,odczuwał ogromny ból pleców i brzucha. Obecni tam pracownicy pomogli mu wejść do samochodu zakładowego i powód został odwieziony przez A. M. do domu. Jako ,że powód odczuwał ból w całym ciele, szczególnie w brzuchu, wezwano pogotowie lotnicze, które zabrało powoda do oddział ratunkowy w szpitalu w S.. Po wstępnych badaniach diagnostycznych i laboratoryjnych stwierdzono szereg uszkodzeń w szczególności w jamie brzusznej. 29 października przeprowadzono zabieg operacyjny i w czasie zabiegu stwierdzono rozerwanie jelita cienkiego, pęknięcie śledziony i krwawienie z otrzewnej. Wykonano resekcję odcinkową jelita cienkiego z zespoleniem . W badaniu RTG twierdzono także uszkodzenia ,następnie ustępujące, w rejonie płuc. W trakcie przyjęcia do szpitala powód odczuwał silne dolegliwości bólowe (w skali VAS 8). 8 listopada 2019 roku powód został wypisany do domu z zaleceniami kontynuowania leczenia w poradni chirurgicznej i zgłaszał się na wizyty kontrolne. Stwierdzono na nich stan ogólny dobry i okresowe dolegliwości bólowe. Udzielano zwolnień lekarskich w dniach od 11 grudnia 2019 do 10 stycznia 2020, a następnie od 11 stycznia do 12 lutego 2020r. Kolejnym zwolnieniem objęto okres od 13 lutego do 3 marca 2020r. W tym dniu konsultujący lekarz chirurg stwierdził, że rana została zagojona, a leczenie zakończono.

W związku z wypadkiem 28 października 2019 roku powód doznał urazu jamy brzusznej z rozerwaniem jelita cienkiego pęknięciem śledziony i krwawieniem do przestrzeni zaotrzewnowej.

Przed wypadkiem powód był całkowicie zdrowy.

Przeprowadzone postępowanie przez ZUS na podstawie orzeczenia lekarskiego 19 maja 2020 roku ujawniło 15%owy uszczerbek na zdrowiu spowodowany powyższym wypadkiem.

Opiniujący w sprawie biegły specjalista urolog - chirurg ,lekarz medycyny pracy - biegły sądowy H. B. stwierdził 15%owy uszczerbek na zdrowiu powoda biorąc pod uwagę obraz kliniczny, stopień uszkodzenia czynności organu, narządu lub układu, towarzyszące powikłania wg pozycji najbardziej zbliżonej. Wg biegłego powód po zabiegach pozostawał pod opieką personelu medycznego, a po opuszczeniu szpitala nie wymagał stałej pomocy innych osób. Przez okres około 2 tygodni mógł wymagać pomocy w dokonywaniu zakupów i realizacji przepisanych leków. Odnośnie odczuwanego bólu do ok. 5 dni po zabiegu od czasu wypadku, wymagał stosowania przeciwbólowych (w skali VAS 8). Podczas rehabilitacji, której powód się poddał, zmuszony był do korzystania także z leków przeciwbólowych. W tym czasie przez okres 6 tygodni odczuwał ból w skali VAS 3 do 4. Początkowy okres leczenia i rehabilitacji był związany z traumatycznymi doznaniami. W okresie leczenia a także w czasie korzystania ze zwolnienia lekarskiego powód był zmuszony do rezygnacji ze swojego hobby, pracy i uprawiana sportu.

Do chwili obecnej powód posiada szpecącą bliznę na brzuchu, której się wstydzi. Do dnia dzisiejszego nie może biegać, gdyż odczuwa brak oddechu. W czasie jazdy na nierównej nawierzchni odczuwa pieczenie w okolicach brzucha w szczególności, gdy dłuższy czas spędzi w samochodzie lub na ciągniku. Przed wypadkiem powód świadczył usługi podcinania drzew na wysokości. Obecnie zrezygnował z tego ze względu na swój stan zdrowia. W dalszym ciągu pracuje na poprzednim stanowisku w Zakładzie (...) w O.. Ostatnio zarabiał około 4000 zł a w okresach żniwnych 5300. Generalnie otrzymuje wynagrodzenie średniej krajowej. Nie posiada nieruchomości, nie posiada oszczędności i jest właścicielem starego samochodu F.. Ma na utrzymaniu czwórkę dzieci z czego na 2 na dwoje płaci alimenty.

Powołany w Zakładzie zespół powypadkowy badał i ustalał przyczyny wypadku oraz sporządził protokół powypadkowy. Wynikało z niego (karta 9 -10) , że przyczyną wypadku było zaskoczenie nagłym niespodziewanym atakiem agresji zwierzęcia buhaja co spowodowało upadek poszkodowanego. Atak zwierzęcia na pracownika doprowadził do urazów wewnętrznych poszkodowanego. Nie stwierdzono nieprzestrzegania przez pracodawcę przepisów prawa pracy. Nie stwierdzono, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrona życia i zdrowia spowodowane przez niego umyślnie lub na skutek rażącego niedbalstwa. Nie stwierdzono stanu nietrzeźwości albo użycia przez pracownika środków odurzających. Zalecono zwracanie baczniejszej uwagę na zachowanie zwierząt wskazujące na ich stan agresji, ograniczenie do niezbędnych przypadków przewożenia zwierząt rozpłodowych na inne stanowiska w związku z pracami hodowlanymi, organizowanie wybiegów dla rozpłodników w okólniku poza strefą przebywania krów by ograniczyć agresywne zachowanie zwierząt w trakcie załadunku i transportu. Zalecono także przeprowadzenie szkolenia pracowników działu hodowli bydła i innych pracowników zakładu uczestniczących w pracach związanych z obsługą i transportem bydła w zakresie bezpieczeństwa pracy przy obsłudze zwierząt i wykonywaniu zabiegów weterynaryjnych

Po zaistnieniu wypadku Państwowa Inspekcja Pracy wszczęła w Zakładzie w O. kontrolę przeprowadzoną w dniach 18 listopada 2019 roku ,28 listopada i 3 grudnia 2019 roku. W jej wyniku stwierdzono, iż wypadek powoda był jedynym wypadkiem zaistniałym przy pracy. W protokole kontroli Państwowej Inspekcji Pracy(k 93-95) wskazano, iż pracownik nie posiadał w tym zakresie stosownych szkoleń i brak było procedur(instrukcji) wprowadzania zwierząt (w tym buhaja) z wolnego wybiegu na przyczepę celem transportu. Wg inspektora pracy przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie się poszkodowanego pracownika i podjęcie przez niego próby pomocy przy załadunku buhaja w sytuacji, gdy nie należało to do jego obowiązków. Jednocześnie ustalono, iż buhaj nie posiadał pierścienia nosowego, do którego umocowany jest drążek od długości 1,5 m przy wyprowadzaniu zwierząt niebezpiecznych z miejsca, w którym one przebywają. Wskazano na wymaganie wynikające z Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 4 sierpnia 2017 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze zwierząt gospodarskich w Dz.U. z 2017 roku poz. 1692, a dokładnie z § 10 ust. 1 pkt 4, który stanowi, że przy doprowadzaniu buhajów powyżej dwunastego miesiąca życia stosuje się metalowy drążek o długości około 1,5 m przymocowany do pierścienia nosowego Wg ust. 2 wyżej wymienionego rozporządzenia wspomniane zabezpieczenie należy stosować przed wyprowadzeniem buhaja z boksu. W związku z powyższym w tej sytuacji brak było możliwości zastosowania tego typu rozwiązania z uwagi na fakt, iż buhaj utrzymywany był w systemie otwartym.

W efekcie przeprowadzonej kontroli Państwowa Inspekcja Pracy w K. 11 grudnia 2019 roku wydała nakaz, aby opracować w Zakładzie (...) sp. z o.o. instrukcję określającą wymagania bezpieczeństwa i higieny pracy przy pracach w zakresie załadunku zwierząt, które znajdują się na wolnym wybiegu na środki transportu w celu transportu. Wystąpiono jednocześnie o ustalenie w sposób wyczerpujący i zgodny z ustalonymi przez zespół powypadkowy okolicznościami wszystkich przyczyn wypadku przy pracy oraz zobowiązanie wszystkich pracowników zatrudnionych w zakładzie pracy do bezwzględnego stosowania obowiązku przestrzegania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy na danym stanowisku pracy.

Jeszcze w dniu wypadku na miejsce ,polecenia dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w K., udali się policjanci z patrolu celem ewentualnej interwencji. Na skutek przeprowadzonych czynności sporządzili notatki urzędowe w tym z 22 listopada 2019r. 12 listopada 2019 roku przyjęto od M. L. zawiadomienie, w którym opisał on przebieg do zdarzenia i odniesione obrażenia. W postępowaniu przesłuchano świadków Z. Ł., A. M. i dyrektora Zakładu (...). Pozyskano opinię biegłego lekarza. 27 listopada 2019 roku wszczęto dochodzenie o przestępstwo z art. 220 § 1 kodeksu karnego w związku ze 156 § 1 pkt 2 kodeksu karnego w związku z art. 11 § 2 kodeksu karnego. 19 grudnia 2019 roku wydano postanowienie o umorzeniu postępowania wobec braku znamion czynu zabronionego zatwierdzone przez Prokuratora 30 grudnia 2019r. W uzasadnieniu powielono ustalenia Państwowej Inspekcji Pracy , że główną przyczyną wypadku była nieprawidłowe zachowanie się poszkodowanego pracownika, a dokładnie podjęcie pomocy przy załadunku buhaja podczas gdy nie należało to do jego obowiązków tym samym wykluczając winę osób trzecich w zaistniałym zdarzeniu.

W czasie gdy doszło do wypadku, Zakład (...) spółka z o.o. posiadał ubezpieczenie mienia i odpowiedzialności cywilnej (akta szkody k 88, OWU k 192-203) w firmie (...) S.A. w P..

31 marca 2020 roku reprezentująca powoda spółka (...) sp.j. w B. wezwała ubezpieczyciela do zapłaty 80 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 415 kodeksu cywilnego w związku z art. 445 § 1 i 444 kodeksu cywilnego. Pismami z 6 maja 2020 roku i 27 maja 2020 roku( nr szkody (...)/) firma ubezpieczeniowa odpowiedziała, iż nie znajduje podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za skutki zdarzenia i odmówiła wypłaty odszkodowania. Wskazała w uzasadnieniu, iż w ocenie ubezpieczyciela był to wypadek, za który nie można przypisać winy ubezpieczonemu.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie zgromadzonych w niniejszym postępowaniu dokumentów dołączonych do pozwu do odpowiedzi na pozew , akt szkodowych i dalszych pism procesowych, opinii biegłego lek. H. B., zeznań świadka Z. Ł. ( częściowo) ,K. N., A. L., akt sprawy komisariatu policji w R. a to w szczególności protokołu zeznań M. L. , Z. Ł. (w części), A. M. (w części) i W. B. (w części) oraz złożonych w niniejszej sprawie zeznań powoda M. L. (k 188-189). Wskazany materiał dowodowy w zakresie w jakim odzwierciedla ustalenia stanu faktycznego jest wiarygodny, gdyż wzajemnie się uzupełnia i nie zawiera sprzeczności. Przede wszystkim ustalenia stanu faktycznego zostały oparte o zeznania powoda, które są potwierdzeniem jego zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez prokuraturę Rejonową w K. Są one w zakresie przebiegu zdarzenia i jego obowiązków w Zakładzie spójne, logiczne i przekonujące. Zeznania powoda świadczą o tym ,że wiedział jak zachowywać się w pracy ze zwierzętami i nie robił tego po raz pierwszy. W tej części sąd odmówił mocy dowodowej zeznaniom świadka Z. Ł. , A. M. i W. B. oraz opartym na nich ustaleniom komisji powypadkowej oraz Państwowej Inspekcji Pracy. W szczególności odnośnie zakresu obowiązków powoda w Zakładzie (...) w O. i przyczyny wypadku. Wersja prezentowana przez wyżej wymienionych świadków została powielona przez zespół powypadkowy i Inspektora Pracy, gdzie konkluzją było przypisanie całości winny powodowi M. L.. Wersji takiej przeczą wiarygodne dla sądu zeznania M. L. oraz zapis w notatce urzędowej Policji z 22 listopada 2019r. (k- 30 akt KMP K.). Z zeznań świadka B. wynika ,że powód wykonał czynności niezlecone mu przez pracodawcę . Jednak z notatki policyjnej z 22 listopada 2019r. wynika, iż w czasie rozpytania ten sam świadek potwierdził, że zlecano powodowi, po przeszkoleniu, czynności przy załadunku bydła. W tym przypadku Sąd daje wiarę zeznaniom powoda , że obok zapisanych w umowie o pracę obowiązków traktorzysty, wykonywał polecenia przełożonych m. inn. związane z załadunkiem zwierząt do transportu i to od początku swojej pracy. Jak wspomniano, powód odbył szkolenia dotyczące pracy ze zwierzętami (brak dokumentacji) i posiadał , co przekazał w zeznaniach, wiedzę o ich zachowaniach. Brak jest jednak dokumentacji o zakresie i tematyce przeprowadzonych szkoleń oraz certyfikatów ich ukończenia. Uwzględniając zeznania powoda, wnioski o przyczynie wypadku wynikające z protokołów zespołu powypadkowego, Inspektora pracy i postanowienia o umorzeniu śledztwa są dla sądu orzekającego nieprzekonujące.

Sąd zważył co następuje:

Bezspornym w niniejszej sprawie jest fakt, iż w dniu 28 października 2019 roku podczas wykonywania czynności związanych z załadunkiem i transportem bydła, powód M. L. uległ wypadkowi na skutek ataku zwierzęcia i doznał uszczerbku na zdrowiu oraz rozstroju zdrowia. Wypadek miał miejsce na terenie należącym do Zakładu (...) w O.. Zakład ten posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u poprzednika prawnego strony pozwanej. Zgodnie z art. 822 § 1 kodeksu cywilnego przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim wobec, których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający lub ubezpieczony. § 4 tegoż artykułu stanowi, iż uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Wobec stanowiska ubezpieczyciela (...) S.A. w P. sporną stała się zasada odpowiedzialności strony pozwanej jak i ubezpieczonego Zakładu (...) spółka z o. o.

W ocenie sądu, zebrany materiał dowodowy i ustalony na jego podstawie stan faktyczny daje dostateczne podstawy by przypisać odpowiedzialność za zaistniały wypadek zarówno ubezpieczonemu jak i na zasadzie umowy ubezpieczenia ubezpieczającemu. Okoliczności sprawy i przeprowadzone dowody wskazują na winę ubezpieczonego w zaistnieniu przedmiotowego zdarzenia. Nie zadbano bowiem przed wypadkiem o wdrożenie szczegółowych procedur dotyczących postępowania przy wyprowadzaniu zwierząt w szczególności byków do transportu i w jego transporcie. Nie przeprowadzono odpowiednich szkoleń (brak odpowiednich dokumentów) pracownika- poszkodowanego M. L. (przy przyjęciu, że zlecane czynności związane z załadunkiem bydła obowiązany był wykonać - co dla sądu zostało ponad wszelką wątpliwość wykazane). W sytuacji gdy, jak twierdzi Zakład, załadunek bydła nie należał do obowiązków powoda, nie wykazano by w jakikolwiek sposób pracownik – poszkodowany był powstrzymywany przed podejmowaniem czynności przy załadunku bydła. W takiej sytuacji był to bowiem obowiązek pracodawcy tym bardziej, że były to czynności, jak się okazało ,niebezpieczne. Głównie w tym wyraża się zaniedbanie ubezpieczonego Zakładu. Niejasny zakres obowiązków pracownika, brak dokumentacji dotyczącej szkoleń i szczegółowych instrukcji przy transporcie zwierząt. Dodatkowo wskazać należy, że z protokołu Inspektora Pracy wynika fakt, iż transportowany byk nie posiadał pierścienia nosowego, do którego powinien być zamocowany drążek służący do wyprowadzania zwierząt niebezpiecznych. Zwiększyło by to prawdopodobnie bezpieczeństwo osób pracujących z tym zwierzęciem i nie wykluczone ,że zapobiegło by wypadkowi. Powyższe okoliczności w ocenie sądu, stanowią zaniedbanie i wskazują na nieumyślną winę w postaci niedbalstwa przy organizacji pracy w zakresie transportu zwierząt. Te zaniedbania a nie wyłączna wina poszkodowanego czy też zachowanie zwierzęcia, stanowiły przyczynę wypadku.

W ocenie sądu, odpowiedzialność ubezpieczonego Zakładu została w dostateczny sposób wykazana, a w związku z tym na zasadzie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z cytowanego wyżej artykułu, odpowiedzialność za skutki zdarzenia obciąża stronę pozwaną (...) S.A. w W. jako następcę prawnego ówczesnego ubezpieczyciela. W tym miejscu należy także wskazać na będący podstawą odpowiedzialności w tym przypadku art. 431 § 1 kodeksu cywilnego, który stanowi: „Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego czy było pod jego nadzorem czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność nie ponoszą winy.”

Przypisanie winy i jednocześnie odpowiedzialności stronie pozwanej pozwala zrealizować stronie powodowej w niniejszym postępowaniu roszczenie o zadośćuczynienie z art. 444 kodeksu cywilnego i 445 § 1 kodeksu cywilnego. Stanowią one odpowiednio, iż „W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.” I ; „W przypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.”

W przedmiotowym w przypadku szkoda dotyczyła uszczerbku na zdrowiu i rozstroju zdrowia, któremu uległ powód. Na tę szkodę - krzywdę złożyły się : sam przebieg wypadku i związane z tym negatywne przeżycia, obrażenia ciała, których doznał i towarzyszący mu ogromny początkowo ból. Dodatkowo powód musiał przejść zabieg operacyjny i pozostała mu blizna przebiegająca przez cały brzuch. W związku z tym rozstrojem zdrowia zmuszony był do przebywania na zwolnieniu lekarskim, do odbycia rehabilitacji, zażywania leków przeciwbólowych i ograniczenia swojej aktywności i zdania się w pewnym zakresie na pomoc osób trzecich. Nie bez znaczenia była też obawa o swoje zdrowie. Powód ostatecznie zrezygnował z wcześniejszej dodatkowej aktywności zawodowej, jaką było wysokościowe przycinanie drzew. Do dnia dzisiejszego odczuwa skutki wypadku, gdy zbyt długo jeździ samochodem bądź ciągnikiem. Wstydzi się blizny, która pozostała mu na całe życie. Powyższe stanowi obraz krzywdy, której doznał w wyniku wypadku i w ocenie sądu żądana przez niego kwota zadośćuczynienia 65 240 zł jest kwotą adekwatną by choć w części wynagrodzić za krzywdę, doznany ból, cierpienie i inne negatywne przeżycia związane z wypadkiem.

Należy zauważyć, iż nie jest to kwota wygórowana ze względu na charakter poniesionych obrażeń, długotrwały uszczerbek na zdrowiu i skutki, które będą utrzymywać się do końca życia (blizna).

Dlatego też, na podstawie przepisów wyżej powołanych, sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, uznając je w całości za zasadne

Orzeczenie o kosztach wydano w oparciu o artykuł 98 § 1 k.p.c. w związku ze 108 §1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Bukład
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Sanoku
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Krzysztof Dziewulski
Data wytworzenia informacji: